Lipiec 2014: Znów osłabienie na rynku, czyli analiza obecnej sytuacji okiem Sindicator.net
Na giełdzie huśtawka notowań trwa. Po raz kolejny mamy do czynienia z zejściem indeksu #WIG niemal do tegorocznych minimów. Innymi słowy, męczarnia dla inwestorów się przedłuża i nie widać jej końca. Czy znów mamy do czynienia z sygnałem możliwej bessy, czy wręcz przeciwnie – dołkiem i szansą na długo oczekiwaną zmianę trendu na wzrostowy?
WIG i ilość spółek w trendzie wzrostowym
Indeks WIG zachowuje się wciąż niespokojnie i znów algorytmy Sindicator.net odnotowały zmianę jego trendu. W czerwcu głównemu indeksowi udało się zmienić trend spadkowy na wzrostowy i co ważniejsze - wzrosła też liczba spółek w trendzie wzrostowym (patrz Wykres 1 dolny wykres).
Wykres 1: Indeks WIG oraz procentowy udział spółek w trendach dziennych (dane Sindicator.net).
Niestety nie trwało to długo i znów trend wzrostowy osłabł, bo indeks przeszedł w trend boczny. Zostało to też potwierdzone wzrostem liczby spółek w trendzie spadkowym. Znów procent spadających spółek osiągnął prawie 64%, czyli więcej niż pod koniec maja. Na szczęście sytuacja nie wygląda tak źle, jak przed sześcioma tygodniami. Liczba spółek w trendzie wzrostowym także zaczęła spadać, ale wolniej. Obecnie, mimo sytuacji rynkowej, mamy więcej niż przed miesiącem spółek, które utrzymują wzrosty.
Banki w dół, surowce w górę
Analizując poszczególne indeksy branżowe, możemy łatwo zauważyć przyczynę osłabienia się całego rynku. Największa kapitałem grupa spółek, czyli banki, znów pogorszyła swoje notowania i weszła w trend spadkowy (Wykres 2), co pociągnęło za sobą cały rynek.
Wykres 2: Indeks WIG-banki (dane Sindicator.net).
Mimo, że ten, tak istotny dla naszej giełdy, sektor nie jest w stanie się podnieść, są też dobre wiadomości. Sektor surowcowy wykazał się siłą (Wykres 3). Oznacza to, że inwestorzy znów spojrzeli przychylnym okiem na spółki wydobywcze, a w szczególności na #KGH.
Wykres 3: Indeks WIG-surowce (dane Sindicator.net).
Także inne sektory wykazują siłę. Branża chemiczna i energetyczna kontynuują wzrosty i mimo ostatniej korekty wciąż utrzymują się w trendzie wzrostowym. Także paliwa i deweloperzy choć niewiele, ale powoli dążą do trendu wzrostowego (Tabela 1).
Tabela 1: Indeksy branżowe i zmiana trendów
w ostatnich tygodniach (dane Sindicator.net).
Podsumowanie
Niestety znów mamy do czynienia z mieszanymi sygnałami. Z jednej strony osłabienie WIG i powrót ryzyka na zejście do tegorocznych minimów. Jednak tym razem – w porównaniu z sytuacją z końca maja – mamy nieco więcej argumentów przemawiających za siłą rynku. Główne sektory przemysłowe i energetyka są wyżej niż przed miesiącem. Także ogólna liczba spółek w trendzie wzrostowym jest wyższa o kilka punktów procentowych. Jednak wciąż rynek, jako całość jest ciągnięty w dół przez banki i nie zapowiada się na zmianę tej tendencji. Wciąż należy być ostrożnym w dobieraniu spółek do portfela inwestycyjnego i uważać na zmiany trendów w kluczowych sektorach. Brak nowych minimów w liczbie spółek, pozostających w trendzie wzrostowym daje jednak nadzieję bykom. Teraz materializacją tej nadziei powinien być powrót indeksu #WIG w trend wzrostowy (kolor zielony).
Czy chcesz być informowany o nowych, bezpłatnych artykułach z dziedziny analizy fundamentalnej i technicznej?