10 spółek dobrych fundamentalnie, które oparły się spadkom - czyli o tym jak inwestować na niepewnym rynku
Od ostatniego szczytu na indeksie #WIG minęło prawie osiem miesięcy. Rynek nie podniósł się po mocnym spadku przez negatywne wiadomości napływające ze wschodu. Do dziś pozostaje w marazmie. Jednak są takie spółki, które nie zauważyły spadków. Ich kurs twardo pnie się w górę, ignorując doniesienia ze świata. Dzisiaj zastanowimy się nad tym co mają ze sobą wspólnego te walory i czy na ich podstawie możemy nauczyć się tego, jak zarabiać, albo przynajmniej nie tracić, na niepewnym rynku.
10 spółek, które oparło się przecenie
Przeanalizowałem historię notowań z ostatnich 8 miesięcy i wybrałem spółki, których kurs od końca listopada 2013 r. (szczyt na WIG) do dziś (15 lipca 2014 r.) wzrósł oraz ich notowania pozostają obecnie w trendzie wzrostowym zarówno dziennym i tygodniowym. Takich papierów jest 28:
Tabela 1. Wskaźniki spółek, których kurs jest wyżej niż pod koniec listopada
2013 r. oraz kurs pozostaje obecnie w trendzie wzrostowym
Wzrost kursu, a dane fundamentalne
Analizując pobieżnie wskaźniki tych 28 spółek, rzuca się w oczy fakt, że niemal wszystkie (oprócz dwóch) z wyselekcjonowanych spółek ma dodatnią wartość wskaźnika ROA – czyli wykazały się zyskami w ostatnich 12 miesiącach.
Wgłębiając się dalej w analizę, możemy wybrać spośród naszych 28 spółek, te które mają dobre wartości najważniejszych wskaźników. Zwróciliśmy szczególną uwagę na spółki, które mają dobrą płynność finansową, gdyż jest to kluczowy czynnik zapewniający stabilność działania przedsiębiorstwa, możliwości kredytowe oraz zmniejszający znacznie prawdopodobieństwo bankructwa. Tak więc uznaliśmy za dobre od strony fundamentalnej te spółki, których wartości wskaźników bieżącej płynności i szybkiej płynności są odpowiednio powyżej 1,3 oraz 0,7. Dodatkowo takie, które mają wskaźnik Grahama powyżej zera (więcej o przyczynach wyboru tego wskaźnika można przeczytać w bazie wiedzy Sindicator.net). Ostatnim kryterium było generowanie zysków, czyli dodatni wskaźnik ROA.
Przy takich założeniach, dziesięć spółek z 28 rosnących w analizowanym okresie spełniło wszystkie te kluczowe kryteria (Tabela 2).
Tabela 2. Wskaźniki spółek zdrowych fundamentalnie
Co ciekawe, patrząc na wykresy tych najlepszych 10 spółek możemy zauważyć, że niemal wszystkie z nich wykazują długoterminowy trend wzrostowy i nie zauważyły zawieruchy na rynku.
Tak więc można się pokusić o stwierdzenie, że nie jest przypadkiem, że spółki te rosną na słabym rynku. Spora część z nich ma dobre wskaźniki albo wykazuje się przynajmniej zyskami. Ale czy to oznacza, że wystarczy wyselekcjonować spółki dobre fundamentalnie by marazm na rynku ominął nasz portfel?
Które spółki są obecnie zdrowe i rosną
Odpowiedź na powyższe pytanie niestety jest negatywna. Co więc, w takim razie, trzeba jeszcze zrobić?
Najpierw sprawdźmy ile jest obecnie spółek spełniających takie same kryteria płynności i zysków jak wymienione powyżej.
Przeprowadzając skanowanie w narzędziu Sindicator.net otrzymujemy aż 156 spółek. Natomiast jeżeli dodamy kryterium by obecnie wybrane spółki nie znajdowały się w trendzie spadkowym zarówno dziennym jak i tygodniowym (patrz ustawienia skanera na Rysunku 1) to otrzymujemy już tylko 42 walory (Tabela 3).
Rysunek 1. Ustawienia skanera Sindicator.net dla wybranych kryteriów płynności, zysków i trendów.
Tabela 3. Wynik skanowania – spółki stabilne finansowo i nie będące
w trendzie spadkowym. Źródło: Sindicator.net.
Mając już tak wyselekcjonowaną grupę spółek, można zacząć poszukiwania tych najlepszych albo zawęzić jeszcze kryteria i wybrać tylko te, które są aktualnie w trendzie wzrostowym, zarówno dziennym jak i tygodniowym.
Rysunek 2. Ustawienia skanera Sindicator.net dla wybranych kryteriów płynności, zysków i trendów.
W ten sposób otrzymujemy najsilniejsze trzynaście spółek:
Tabela 4. Wynik skanowania – spółki stabilne finansowo i będące w trendzie wzrostowym
Co zrobić dalej, czyli analiza poszczególnych walorów
Wiemy więc już jak wyselekcjonować spółki wciąż warte uwagi, gdy na rynku panuje niepewna sytuacja.
Lecz to nie wystarczy by mieć pewność, że nie podążą one za spadającym rynkiem. Możemy jednak zmniejszyć prawdopodobieństwo spadków poprzez poświęcenie nieco więcej czasu i przyjrzenie się historii wybranych spółek, na dwa powyższe sposoby (Tabela 3 i Tabela 4). Należy więc sprawdzić czy badane wskaźniki fundamentalne także w poprzednich kwartałach spełniały zadane kryteria. Warto to zrobić bo niemal wszystkie (oprócz Capital Partners S.A.) dziesięć spółek, które pobiły rynek (patrz Tabela 2) także mają dobre historyczne wartości wskaźników.
Poniżej, w Tabeli 5, przedstawiam wyniki analizy danych historycznych trzynastu spółek, które są obecnie w trendzie wzrostowym:
Tabela 5. Opis stabilności wskaźników historycznych wybranych trzynastu
spółek na podstawie danych ze stron walorów z serwisu Sindicator.net
Kolejnym krokiem zwiększającym nasze szanse na ominięcie problematycznego rynku jest pilnowanie już zakupionych papierów. Tak więc po wybraniu najlepszych walorów nie należy zostawiać ich bez kontroli. Najlepiej raz na dwa tygodnie sprawdzać czy nasze spółki nie zmieniły trendu dziennego na spadkowy. Raz na kwartał należy też sprawdzać czy spółka nie pogorszyła znacznie wyników finansowych.
Dlaczego tak trzeba postępować? Z dwóch powodów. Po pierwsze nawet najlepsze spółki pod względem fundamentalnym mogą zacząć spadać (przykład: Wawel) z różnych powodów. Po drugie może się zdarzyć, że źle oceniliśmy sytuację rynkową i coś co wygląda na długą korektę czy też męczący trend boczny może zamienić się w silny i długotrwały trend spadkowy, taki jak w 2008 roku. Wtedy i silne fundamenty nie pomogą i nawet najlepsze spółki będą w końcu spadać. W takiej sytuacji nie ma co walczyć z rynkiem i trzeba się wycofać.
Podsumowanie
Mimo trwających od ośmiu miesięcy spadków na rynku można znaleźć grupę spółek, które oparły się przecenie. Duża część z nich wykazuje zyski, a aż 1/3 ma też wszystkie inne najważniejsze wskaźniki fundamentalne na bardzo dobrych poziomach.
Dodając kryteria fundamentalne do doboru spółek, można w znacznym stopniu zabezpieczyć się przed spadkami na rynku. Należy więc w niepewnej sytuacji rynkowej poszukać wciąż rosnących spółek, ale także stabilnych finansowo i z zyskami. Jednakże nic nie jest za darmo - wybrane spółki trzeba obserwować, gdyż może się okazać, że załamanie na rynku jest zbyt silne i zbyt długotrwałe by nawet one utrzymały wzrosty. Wtedy należy się wycofać.
Dobrym znakiem na przyszłość rynku jest to, że wciąż jest dużo spółek nie będących w trendzie spadkowym i zdrowych fundamentalnie (42 spółki), a do tego aż 30 z nich jest w miarę tanich (C/WK < 2).